× Antoni Jankowski Maria Kazała Bracia Kopko Józef Krupa Michał Krupa Mikołaj Krupa Mikołaj Kulhawiec Mikołaj Nienadowski Michał Nienadowski Paweł Nienadowski Józef Nienadowski
  • Mikołaj Nienadowski
  • Mikołaj Nienadowski s. Andrzeja i Paraskewi Mościszko (zob. Cmentarz),  urodził się 21.04.1903 r. (zob. Osoby), brat Michała, Pawła i Józefa. Pod koniec grudnia 1945 roku (przed świętami Bożego Narodzenia), po tym jak spalono mu zabudowania gospodarcze (stodoła i obora) opuścił Kopysno i przeniósł się z rodziną do miejscowości Makowa, gdzie zamieszkał w opuszczonym domu swoich bliskich o nazwisku Kość. Przed podpaleniem wsi był przygotowany do wyjazdu z rodziną do krewnych mieszkających w Żurawicy (była tam już dwójka jego dzieci - Maria i Mikołaj). Spakował wszystkie swoje rzeczy i umieścił w stodole, lecz niestety spłonęły podczas pożaru. Jego dom, który nie doznał wtedy uszczerbku, służył przez jakiś czas za mieszkanie innym osobom pozbawionym swoich siedzib. Po wyjeździe Nienadowskiego z Kopysna, dom został przez kogoś rozebrany. Mieszkając w Makowej otrzymał on poufne informacje o planowanym zamachu na niego i rodzinę. Z obawy o bezpieczeństwo własne i swojej rodziny, w maju 1947 roku Nienadowski podjął decyzję o opuszczeniu Makowej. Korzystając z możliwości wyjazdu z wysiedleńcami w ramach Akcji "Wisła", zabrał część swojej rodziny oraz ocalony dobytek, w tym dwa konie i krowę (zob. Dokumenty - por. Karta przesiedleńcza). Na trasie do Olszanicy, skąd mieli odjechać pociągiem w nieznane im miejsce, znaleźli się we wsi Grąziowa, gdzie zaproponowano im transport wojskowy, z czego część rodziny skorzystała, a pozostali pojechali własnym wozem zaprzęgniętym w konie. Kiedy wreszcie dotarli do Olszanicy, rozłożyli się wraz z innymi na dużej łące niedaleko stacji kolei, oczekując ponad dobę na innych wysiedleńców. Kiedy zebrała się odpowiednia grupa, umieszczono ich w wagonach wraz z dobytkiem; osobno zgromadzono inwentarz, po czym pociąg ruszył. Na jednej ze stacji kolei ktoś z zewnątrz puścił pogłoskę, że wszyscy oni jadą do obozu śmierci... dosłownie "na mydło". Wśród pasażerów wybuchła panika, uspokoili ich dopiero żołnierze pilnujący transportu. Pociąg co jakiś czas zatrzymywał się, aby nakarmić zwierzęta świeżo skoszoną trawą. Po wielu dniach tułaczki (trasa pociągu wiodła przez Poznań) dotarli do miejscowości Morąg, a następnie do wsi Lipiec (dawne województwo olsztyńskie, powiat Morąg, gmina Myślice - zob. Galeria miejscowości). Tam otrzymali dom, zabudowania gospodarcze (stodoła, obora) oraz 6,5 ha ziemi (zob. Dokumenty - Akt nadania ziemi). Po około roku dołączyła do nich pozostała część rodziny - córka Maria i syn Mikołaj. W 1960 r. Mikołaj Nienadowski powrócił do Kopysna, a w kilka lat później powróciła także część Jego rodziny. Z uwagi na to, iż grunty które posiadał przed wyjazdem zostały przejęte na własność Państwa, objął w posiadanie ziemie po swojej matce. Wybudował skromny dom i zajął się rolnictwem. Przez wiele lat, niemal do końca swego życia sprawował funkcję sołtysa Kopysna. W latach 80. wzniósł przy pomocy rodziny nowy dom, ale nie mieszkał w nim długo, zmarł 15.08.1987 r., jego żona Michalina (ur. 3.07.1903 r.) c. Józefa (ur. 16.04.1866 r., zm. 7.07.1938r.) i Katarzyny Hamryszczak (zam. pod nr 8 w Kopysnie, zmarła w 1925 r.), zmarła wkrótce po nim 12.10.1987 r. Śmierć Mikołaja i Michaliny nastąpiła po śmierci ich córki Michaliny (ur. 5.04.1931 r.), która odeszła 5 lipca 1987 r.  

© Copyrights Dedio & Dedio & Dedio 2003-2024